Nadspodziewanie trudno przyszła koszkarzom KS Stali wygrana z MKS-em Otmuchów w meczu 22. kolejki II ligi. Udana trzecia kwarta pozwoliła wysoko pokonać rywali 82:68 i przedłużyć szanse ostrowian na skuteczną walkę o czołowe miejsca w rundzie zasadniczej.
Ostrowianie rozpoczęli mecz zgodnie z planem, obejmując prowadzenie 4:0 po punktach Wojciecha Żurawskiego i Łukasza Olejnika. Później do głosu doszli jednak goście, szybko doprowadzając do remisu, a nawet wychodząc w połowie kwarty na 2-punktowe prowadzenie (6:8). Skuteczna gra obu drużyn sprawiła, że w kolejnych minutach wynik oscylował wokół remisu, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a żadnej z drużyn nie udawało się uzyskać przewagi większej niż 2 punkty. Na niewiele ponad minutę przed końcem kwarty przy wyniku 14:12 dwie kolejne akcje gości na 5 punktów zamienił Chorostecki, mając jeszcze szansę na kolejny punkt z rzutu wolnego. Szansy tej nie wykorzystał, Wojciech Żurawski wykorzystał natomiast dobitkę w kolejnej akcji Stali, dzięki czemu zredukował straty w pierwszej kwarcie do 1 punktu (16:17).
W drugiej kwarcie gra Stalowców nie wyglądała lepiej. Mimo, że od trójki rozpoczął ją Tomasz Radzik, to ambitni goście starali się odpowiadać koszem na kosz, cały czas utrzymując wynik w okolicach remisu. Kiedy przy wyniku 24:22 trójkę trafił Łukasz Olejnik, wydawało się, że może to być przełom w tym meczu. Goście szybko jednak zrewanżowali się tym samym, by w połowie kwarty znów doprowadzić do remisu 32:32. W kolejnych akcjach serią pięciu punktów popisał się Mikołaj Spała, na co goście również odpowiedzieli serią 5 punktów. Ostatecznie o losach kwarty zadecydował kolejny rzut za trzy w wykonaniu Mikołaja Spały, co pozwoliło ekipie Stali na przerwie prowadzić 40:37.
Trzecią kwartę oba zespoły rozpoczęły od „festiwalu trójek”. Najpierw dwukrotnie zza linii 6,25 trafił Łukasz Olejnik, na co trójką odpowiedział Chorostecki, a w kolejnej akcji wyczyn ten skopiował Krzysztof Spała. Ta wymiana ciężkich ciosów dała żółto-niebieskim 9-punktowe prowadzenie (49:40), nie podłamało to jednak gości, którzy potrafili w kolejnych akcjach zdobyć 7 punktów z rzędu i znów zbliżyć się na dystans jednego kosza. Ostrowianie szybko jednak zwarli szyki, a rozsmakowany w trójkach Krzysiek Spała przed końcem kwarty jeszcze dwukrotnie zaaplikował przeciwnikom celne rzuty z dystansu, ważne punkty dorzucił do tego Kamil Sierański, dzięki czemu przed ostatnią kwartą ostrowianie prowadzili 59:47.
Udaną serię kontynuowali Stalowcy w kwarcie czwartej uciekając rywalom na 16 punktów (63:47). Po tej nawałnicy goście nie potrafili już się pozbierać, w związku z czym kolejne minuty były już dużo spokojniejsze – do kolekcji trójek swój wkład dorzucili jeszcze Patryk Marek i K. Spała. Przy wyniku 82:63 wydawało się, że rozmiary wygranej ostrowian przekroczą 20 punktów, ostatecznie jednak wynik meczu ustalił trójką Mariusz Gnatowicz, redukując straty gości do punktów 14.
KS Stal Ostrów - MKS Otmuchów 82:68 (16:17, 24:20, 19:10, 23:21)
Stal: Rosik, Radzik 3,K. Spała 21, R. Woźnicki, Olejnik 11, P. Woźnicki 0, M. Spała 13, Marek 6, Żurawski 18, Sierański 10
MKS: Wilk 5, Gnatowicz 7, Kłuś 14, Frącz 2, Chorostecki 28, Lis 0, Kostek 2, Pieszyński 4, Siołek 6
Komentarze
Zostaw komentarz